Czy jesteś w relacji, w której masz wrażenie, że ciągle proszą Cię o zapewnienie, że ich kochasz? Że Tobie na nich zależy? Że ich akceptujesz?
Masz wrażenie, że stawiają Cię na piedestał i że ciągle poszukują Twojego przytaknięcia? Odczuwasz tym zmęczenie i przytłoczenie?
Jednocześnie nie możesz im powiedzieć aby dali Ci trochę przestrzeni, gdyż może to wywołać lawinę obwiniania, oskarżeń ogromną kłótnię w której będziesz musieć się bronić?
Masz wrażenie, że ich samoocena jest tak nisko, że niżej się nie da? I jest Ci ich praktycznie żal? I odczuwasz przytłoczenie i zniechęcenie ciągłym wyciąganiem ich z dołka?
A może Twoja druga połówka żyje w ciągłym strachu, że ją zostawisz i Ci na nich nie zależy i masz wrażenie, że każdy moment kiedy z nimi nie jesteś, oni muszą zawinąć się w kocyk łkając z przerażenia, czy do nich wrócisz? W dodatku, próby zapewnienia ich, że wszystko jest w porządku i że ich nie zostawisz nie odnoszą żadnych rezultatów? Masz wrażenie że to jest tak obciążające, że nie ma przestrzeni dla Ciebie, a dodatkowo masz poczucie odpowiedzialności za ich przytłaczające emocje?
Niezaspokojona potrzeba miłości
Wiem, że ich kochasz, inaczej byście nie byli razem. Wiem, że o nich dbasz i starasz się, aby było Wam razem jak najlepiej.
Jednak czy czasami nie odczuwasz przytłoczenia i znużenia nadmiarem emocji? Ciągłych wyrzutów, obwiniania, kłótni i napięcia?
Czy masz wrażenie, że czasami nie da się w żaden sposób sprawić, aby oni poczuli się zaspokojeni i bezpieczni… Masz wrażenie, że nie będziesz w stanie nigdy zaopiekować tej pustki, której w nich wyczuwasz, co zniechęca, a może nawet wręcz odpycha Ciebie od nich… może wzbudza poczucie bezsilności?
Jeżeli Twoje doświadczenia są zbliżone do powyższego opisu, są duże szanse, że relacja w której jesteś jest powiązana z lękowym stylem przywiązania u Twojej partnerki lub partnera.
Jak kochać osobę z lękowym stylem przywiązania?
Potrzebujesz odpowiedniej wiedzy i zrozumienia pewnych mechanizmów, aby móc sobie poradzić z ich wewnętrznym problemem, w taki sposób, abyście poczuli się zrelaksowani i aby wasza relacja uspokoiła się i aby mogła się rozwijać. Aby Twoje poczucie wyczerpania się zmniejszyło oraz aby osoba z lękowym stylem przywiązania poczuła się w pełni kochana.
Nie wszystko jest w Twoich rękach – częściowo osoba z lękowym stylem przywiązania będzie musiała zaopiekować swoje lęki. Aby ułatwić Tobie resztę zadania. Także pewne elementy, które pojawiają się u Ciebie mogą wzbudzać wzmocnione reakcje lękowe u nich.
Ty także możesz w pewnych elementach rozważyć wewnętrzną pracę nad sobą, szczególnie kiedy wasza relacja jest dla Ciebie bardzo ważna i chcesz złagodzić swoją własną reaktywność na ich pewne zachowania.
W poniższym wpisie nie będę oczerniać ani w żaden sposób stawiać w złym świetle osób z lękowym stylem przywiązania.
Wręcz przeciwnie. Sam jestem osobą, która pokonała swoje lękowe przywiązanie i chciałbym Cię zapewnić, że jest to możliwe także w Waszej relacji. Wymaga to trochę wysiłku i inwestycji w odpowiednie narzędzia, które pomogą Wam odnaleźć drogę.
Bardzo ważne niezaspokojone potrzeby
Muszę Cię ostrzec, że osoby z lękowym stylem przywiązania mają pewien zestaw potrzeb, które mogą się wydać momentami przytłaczające dla każdego. Są one czasami nawet przytłaczające dla nich samych. Wykonując wewnętrzną pracę mogą sobie niezmiernie ulżyć.
Jest wtedy duża szansa, że możecie w pełni wykorzystać potencjał Waszej relacji.
Osoba z lękowym stylem przywiązania może stać się dla Ciebie przystanią, przenośną ładowarką i jedną z najbardziej kochających, lojalnych i oddanych partnerów, ale dopiero, kiedy stworzycie sobie odpowiednie warunki aby rozkwitnąć i aby wznieść się ponad obecne lęki, obawy, napięcie i przytłoczenie.
Nowy sposób na Waszą relację
W poniższym wpisie pokarzę Ci jak zaspokoić potrzeby osoby z lękowym stylem przywiązania w taki sposób aby nie wyczerpywały Twoich zasobów.
Wytłumaczę Ci także dlaczego osoby lękowe odczuwają swój lęk, wytłumaczę czego potrzebują i z jakich powodów. W ten sposób będziesz mieć więcej zrozumienia dla nich, zmniejszy się Twoje przytłoczenie oraz polepszy się Wasza relacja.
Zasugeruję także co możesz zrobić dla siebie aby zminimalizować przytłaczające Ciebie skutki ich zachowań, zasugeruję skąd mogą się brać one u Ciebie i co możesz z tym zrobić aby wnieść pełnię siebie do relacji, bo pewnie też tego bardzo pragniesz.
Powiem także kiedy warto jest rozważyć, co może stać się przeszkodą nie do przebrnięcia i czy wtedy może jednak najlepszym rozwiązaniem będzie rozejście się.
Chcę Cię także uspokoić, z mojego doświadczenia, jest tylko bardzo niewielki odsetek osób, kiedy spiętrzone trudności nie pozwalają uspokoić i przemienić Waszej relacji na bardziej satysfakcjonującą.
Osoby posiadające lękowy styl przywiązania w większości przypadków są jednymi z najbardziej zagorzałych fanów zmian na lepsze i sami chcą bardzo chętne dokonywać zmian aby Wam obojgu było lepiej.
Zrozumienie mechanizmów osoby lękowej
Wszystko zaczęło się bardzo wcześnie. Przeważnie zanim się poznaliście. Przeważnie w pierwszych 3 latach życia.
W momencie gdzie, większość osób nie ma dostępu pamięcią, gdyż są to początkowe momenty rozwoju noworodka.
Osoby z lękowym stylem przywiązania z pewnych przyczyn mają deficyt oksytocyny. Oksytocyna jest hormonem, który wytwarza się poprzez bycie dotykanym, pieszczonym, przytulanym, karmionym piersią, kiedy ktoś do nas mówi kiedy jesteśmy mali, kiedy ktoś się do nas uśmiecha.
Kiedy dziecko odczuwa to wszystko, wytwarza się w jego organizmie oksytocyna i dziecko odczuwa spokój i bezpieczeństwo. Jego mózg może rozwijać się w bezpiecznych warunkach.
Jednakże w niektórych rodzinach, kiedy mama cierpi na depresję poporodową, występują kłótnie, są różne problemy, jest zajęta innymi sprawami, wtedy kontakty z dzieckiem bywają rzadsze, mniej przewidywalne, często niewystarczające dla dziecka.
Wtedy, kiedy dostarczanie oksytocyny zostaje przerwane, a potem, kiedy dziecko znowu dostanie trochę oksytocyny i znowu opiekun się oddali, to dziecko nie potrafi znaleźć na tyle dużo spokoju aby nauczyć się samodzielności. Czasami może to być nawet historia ze szpitala, kiedy dziecko musiało przebywać w inkubatorze i rodzic nie miał wystarczająco dużo dostępu…
Dziecko zaczyna odczuwać niepokój i niepewność co do kolejnego razu, kiedy dostanie dotyk i poczucie miłości, ciepło ciała opiekuna.
Jestem bezpieczny/nie jestem bezpieczny/jestem bezpieczny/nie jestem bezpieczny – naprzemienne cykle – dotyku, uwagi i ich braku mogą przytłoczyć system nerwowy dziecka i wpędzić je w chroniczny lęk przed byciem opuszczonym. Mogą doprowadzić także do wytwarzania się sporej dawki kortyzolu – hormonu stresu – który dodatkowo utrudnia poprawne przyswajanie oksytocyny.
Dziecko zaczyna kwestionować siebie, skąd się to uczucie bierze, nieświadomie, i może dojść do wniosku, że coś jest z nim nie tak.
Może jest coś ze mną nie w porządku, może robię coś złego co odpycha ludzi ode mnie, może nie zasługuje na miłość?…
Może dlatego zostawiają mnie w przedszkolu, żłobku? Może dlatego zajmują się drugim dzieckiem a nie mną? Może z tego powodu się o mnie kłócą? Może z tego powodu kiedy wracają z pracy nie przytulają mnie, nie zajmują się mną?
W połączeniu z naturalnym egocentryzmem dziecka w pierwszych kilku latach życia może to prowadzić do wytworzenia się lękowego stylu przywiązania.
W niektórych przypadkach, kiedy znana jest historia dziecka i jego rodziny łatwo jest odnaleźć przyczynę. Czasami może być to trudniejsze.
W odwrotnym przypadku, u osób unikających, przyczyną powstania stylu unikającego najczęściej jest jeszcze większa ilość czasu bez obecności rodzica, bez dotyku, bez otrzymywania miłości.
Powoduje to, że dziecko uczy się samodzielności w bardzo młodym wieku i traci przez brak bliskości łatwość ufania innym. Nie mogę nikomu zaufać, gdyż i tak mnie opuszczą i nie będą o mnie dbali.
Z jakiegoś powodu muszę dbać o siebie sam, gdyż inni o mnie nie będą dbali. Jest to jedna z przyczyn powstania stylu unikającego.
Przyleganie/osaczanie – lękowy styl przywiązania jako mechanizm na przetrwanie.
cały artykuł piszę z miłością, gdyż sam jestem przedstawicielem lękowego stylu przywiązania, który zbudował w sobie poczucie bezpieczeństwa.
Lękliwość u dziecka to mechanizm obronny, aby nikt o nim nie zapomniał, bo to będzie oznaczało jego śmierć. Dlatego bardzo często jako dodatkowe zachowanie, wytwarza się próbowanie zaspokojenia wszystkich potrzeb osób na około, aby nikt o mnie nie zapomniał i żeby dziecko czuło się bezpiecznie.
Najczęściej ten mechanizm wytwarza się u kobiecej części społeczeństwa. Jednakże w ostatnich latach Robert Glover – “(nie)-miły facet” czy Marcin Wąsik – “zintegrowana męskość”, Alon Gratch “Gdyby mężczyźni umieli mówić”. Zwracają uwagę na podobny mechanizm wśród chłopców, którzy wyrastają na niepewnych siebie mężczyzn próbujących za wszelką cenę zapewnić sobie względy płci żeńskiej poprzez bycie “miłym facetem”.
Więcej na temat lękowego stylu przywiązania napisałem w innych miejscach (tutaj)
W tym miejscu chcę tylko nadmienić, że kiedy dziecko wytworzy w sobie poczucie bycia gorszym od innych, poczucie bycia niekochanym, niezasługującym na miłość, wtedy będzie robiło wszystko aby na tą miłość zasłużyć.
Maski, które mają pomóc być kochaną/kochanym
W pragnieniu bycia kochanym, dziecko może wytworzyć maskę idealności aby zasłużyć na miłość, której pragnie. Może być super uczniem, super sprzątaczem w domu, super opiekunem rodziców, dzieci, super przyjacielem, super “pomagaczem”, albo w ruchu przeciwnym może się wycofać aby uniknąć wykrycia, że jest oszustem (takie przekonanie). Wszystko w celu zdobycia czegoś czego nie dostało w pierwszych kilku latach życia.
Ten brak nie jest spowodowany specjalnym opuszczeniem dziecka. Czasami po prostu dziecko ma jakieś potrzeby, których rodzic nie dostrzega i z tego może wytworzyć się lękowy styl przywiązania.
Przeważnie początkowa obawa przeradza się w coraz cięższą formy np. lęków uogólnionych, anoreksji, bulimii, a może nawet przejść w zaburzenia depresyjne związane z przekonaniem, że jest się osobą, która nigdy nie znajdzie miłości w życiu.
W większości przypadków, obawy i problem się pogłębia, gdyż można go nazwać samospełniającą się przepowiednią. Przekonanie o niezasługiwaniu na miłość będzie sprawiać u osoby lękowej nadmierną potrzebę kontrolowania wszystkich na około, zadowalania, narzucania się i domagania uwagi.
W dłuższej perspektywie czasu, osoba z lękowym stylem przywiązania, będzie gromadzić w sobie żal i zgorzknienie spowodowane gromadzeniem się niewypowiedzianych własnych potrzeb, aż do momentu kiedy wybuchnie żądaniami w sposób odpychający otoczenie.
Przez nadmierną ilość kontaktu i żądań, otoczenie osoby z lękowym stylem przywiązania, będzie się odsuwać, będzie czuć się znużone, i przytłoczone nadmiarem potrzeb i często może to doprowadzać do odsuwania się od osoby lękowej, pogłębiając jej lęki i przekonanie o niezasługiwaniu na miłość i że coś jest z nią nie tak.
Osoba lękowa często objawia się jako osoba, która zrobi wiele dla innych, często w poczuciu winy za coś co zrobiła, często też jako osoba, która nieświadomie ma bardzo mocno ukryte własne potrzeby, o których dowiesz się za jakiś czas… przeważnie po kilku miesiącach, nierzadko latach.
W połączeniu z niedbaniem o własne potrzeby pozwalaniu na przekraczanie własnych granic, osoba lękowa może dodatkowo cierpieć na pogłębiające się poczucie niskiej wartości i chęć zadawalania innych opuszczając swoje potrzeby i siebie jeszcze bardziej.
Często, ponieważ źródło leży głębiej niż się wydaje, potrzeby bliskości, bezpieczeństwa, docenienia, nie mogą być zaspokojona przez świat zewnętrzny. Jedynie metody pracy wewnętrznej, terapeutycznej mogą zaopiekować te rany z dzieciństwa.
Wewnątrz, świat osoby lękowej wygląda jak ciągła i nieustająca obawa, że każdy chce ich opuścić i bardzo muszę uważać aby nikt nie odkrył jak wielkim oszustem jestem. Kiedy ktoś nie odpisze na SMSa, narastający strach paraliżuje ich myśli, zaczynają analizować każde własne i czyjeś zdanie w poszukiwaniu oznak, że zrobili coś złego albo, że w jakiś sposób kogoś urazili i teraz tamta osoba się obrazi albo nawet ich opuści. To bardzo przerażający, samotny świat, nawet jeśli ktoś jest z nimi w relacji to ta relacja według osoby z lękowym stylem przywiązania, jest w ciągłym zagrożeniu rozpadem.
Kiedy napięcie staje się nie do zniesienia, zaczynają zalewać kogoś wiadomościami, telefonami i innymi sposobami aby tylko nawiązać kontakt. Zdarzać się mogą nawet przypadki wyobrażania sobie, że coś złego stało się komuś, jest to jeszcze jeden sposób jak umysł osoby lękowej racjonalizuje potrzebę bycia w ciągłym kontakcie z drugą osobą w relacji.
Niestałość obiektu przywiązania – lęk przed opuszczeniem.
Jest pewien mechanizm, który można zaobserwować u dzieci – niestałość obiektów fizycznych. Pewnie obserwowaliście taką zabawę mamy z niemowlakiem, że pokazuje mu jakąś zabawkę i chowa. A kiedy pokaże drugi raz, to dziecko jest zaskoczone i ucieszone. Kiedy zabawka zniknie – dla dziecka przestała istnieć, kiedy pokaże mu się zabawkę jeszcze raz to ona znowu zaczyna istnieć.
U osób lękowych wytworzył się podobny mechanizm niestałości emocji drugiej osoby. Kiedy druga osoba znika, w myślach osoby z lękowym stylem przywiązania zaczynają pojawiać się wątpliwości, czy tamta osoba o nich pamięta, czy ich jeszcze kocha, czy może chce ich zostawić. To wymusza potrzebę nawiązania kontaktu, aby się uspokoić, że wszystko jest w należytym porządku.
Może to przyjmować niezwykle ekstremalne objawy np. osoba lękowa może co 5 minut pytać czy druga osoba w relacji jeszcze ich kocha, lub osoba wychodzi na spacer a druga osoba zaczyna panikować czy wróci. W ekstremalnych przypadkach mogą nawet mieszkać w domu teściów i ten lęk może się pojawiać przy każdym wyjściu drugiej osoby z domu.
Ze względu na pogłębianie się lęku przed opuszczeniem, osoba z lękowym stylem przywiązania może doprowadzić drugą osobę do tak dużego znużenia uspakajaniem, że druga osoba wybucha złością, agresją, a nawet może przerodzić się to w przemoc psychiczną, nawet fizyczną.
Kiedy druga osoba wraca, może być powitana lawiną wściekłości, złości, pretensji, żalu, zawodu z powodu “opuszczenia” i “nieodpowiadania” na usilne próby kontaktu przez osobę lękową. Takie zachowanie może wydawać się całkiem uzasadnione dla osoby lękowej, jednak nie zdają sobie sprawy, jak bardzo nadmiar takich sytuacji może nużyć i odpychać inne osoby od nich.
Dla osób z unikającym stylem przywiązania może to być tak przeciążające system, że potrzebują uciec i uspokoić się. Dodatkowo wytwarza się w nich niechęć ciągłego uspakajania i nadmiernych żądań związanych z zapewnianiem o kochaniu, że w pewnym momencie, kiedy kropla przeleje czarę goryczy następuje atak ze zgromadzonego zmęczenia i złości.
Każda próba zwrócenia uwagi na tą dynamikę, będzie odczuwana jako chęć zwalenia winy na osobę lękową pobudzając jej lęki przed opuszczeniem. To z kolei uruchomi lawinę najczęściej złości, a później wstydu i lęku i kolejną fazę domagania się kontaktu wzbudzoną wstydem i lękiem przed opuszczeniem.
W najgorszych przypadkach emocje osoby lękowej zbliżają się do nienawiści, złości, agresji w stosunku do innych osób ponieważ nie zdają sobie one sprawy, że to nie osoba naprzeciwko jest źródłem tych emocji, lecz tylko ich aktywatorem. Źródeł przeważnie trzeba się doszukiwać w dużo wcześniejszych momentach życia osoby ze stylem lękowym. Tam też jest największy potencjał ich zaopiekowania i uzdrowienia.
Lękowy styl przywiązania można zmienić na bezpieczny
W długim przedziale czasu, relacja z osobą lękową będzie bardzo trudna do utrzymania. Jednakże ze względu na ogromną chęć zmiany, osoby lękowe bardzo chętnie przychodzą na terapie lub korzystają z różnych form terapeutycznych.
Wzrasta ich poczucie wartości, pewność siebie, pewność że są warte kochania i pewność że nie zostaną porzucone. A nawet kiedy zostaną to sobie poradzą.
W niektórych przypadkach, zanim zacznie się pracę wewnętrzną wymagane jest ustabilizowanie poprzez odpowiednie środki uspakajające, doprowadzające mózg do odpowiedniego balansu chemicznego.
W efekcie lęki mogą się zmniejszyć przy pomocy procesów wewnętrznych lub farmakologicznie.
Co można zrobić aby wspierać osobę z lękowym stylem przywiązania
Ważne jest aby zapewnić w początkowych fazach dużo stabilności, przewidywalności, dotyku i poczucia sprawczości.
Bardzo często osoby z lękowym stylem przywiązania potrzebują bardzo duże ilości dotyku, co dla osób ze stylem unikającym może być samo w sobie przytłaczające.
Zazwyczaj wymaga to pracy po obu stronach aby zwiększać tolerancję na opuszczenie, odrzucenie (u osób lękowych) i zwiększanie tolerancji na dotyk – u osób unikających.
Ważne jest poczucie przewidywalności – co może być trudne dla osób z unikającym stylem przywiązania, gdyż w przypadku osób unikających zobowiązania pracowe mogą zderzać się z zobowiązaniami relacji, co może powodować ogromne napięcia i kłótnie. Wiele osób z unikającym stylem przywiązania stworzyło sobie bardzo zagęszczony grafik, w którym trudno jest znaleźć miejsce na relację.
Nieprzewidywalność – ilości pracy, nieplanowane spotkania pracowe, wyjazdy, chęć wyrwania w odosobnienie w celu regeneracji mogą wzbudzać lęki przed opuszczeniem, mogą wzmagać poczucie bycia niewystarczająco dobrym u osób z lękowym stylem przywiązania.
Sprawczość – osoby z lękowym stylem przywiązania często są przekonane, że nie potrafią niczego osiągnąć i muszą być wspierane w nauczeniu się, że mają własną sprawczość. Przekonane są, że tylko ktoś może dla nich coś załatwić, a oni mogą co najwyżej być za to wdzięczni.
Jak zwiększyć poczucie sprawczości - praca dla osoby lękowej
Może to wymagać wewnętrznej pracy oraz współpracy z drugą osobą w relacji aby nauczyć się, że mają sprawczość. Z kolei współpraca i poleganie na kimś może być dla osoby unikowej nie lada wyzwaniem, mogą mieć trudności z zaufaniem i poleganiem na drugiej osobie, szczególnie kiedy coś nie wychodzi.
Wspólne prace, działania, osiąganie celów np. układanie puzzli, wycieczki kajakami dwuosobowymi, wycieczki rowerowe mogą wspierać zawiązywanie się bezpiecznych więzów między Wami poprzez zwiększenie wydzielania się hormonu wazopresyny.
Wspierająco może wydzielić się jeszcze hormon GABA, który ogranicza negatywny wpływ kortyzolu w przyszłości – dając dodatkową odporność w trudnych czasach osobom z lękowym stylem przywiązania.
Ważne jest aby w tym czasie była prowadzona wewnętrzna praca nad poczuciem własnej wartości przez osobę ze stylem lękowym. Pozwoli to na szybsze dokonywanie zmian i łatwiejsze przyswajanie nowych umiejętności.
Zaufanie i poleganie - praca dla unikających
Prowadzenie głębokich rozmów, współdzielenie się problemami z pracy, słuchanie trudności z jakimi mierzy się osoba lękowa (bez radzenia jak sobie ma z nimi poradzić). Te działania zwiększają wydzielanie się serotoniny oraz oksytocyny. Hormonów bezpieczeństwa i przynależności. Kiedy osoba z lękowym stylem przywiązania słucha o trudnościach innych, czuje się bezpieczniej z powodu, że ktoś się dzieli z nimi swoimi problemami. Wzbudza to w nich poczucie bycia potrzebnym oraz poczucie, że ktoś im ufa na tyle, że dzieli się swoimi problemami. To zmniejsza lęk przed opuszczeniem.
Dla osób z unikającym stylem przywiązania może to wydawać się bardzo dziwne wręcz nieintuicyjne, gdyż nauczyły się rozwiązywać swoje problemy samodzielnie. Czasami może to dotykać pewnych ran z dzieciństwa, które wytworzyły styl unikający czyli trudności z zaufaniem, odczuwanie, że nie ma potrzeby dzielić się problemami z drugą osobą, bo i tak nikt mi nie pomoże. Czasami nawet obawy, że jeśli ktoś pozna moje problemy, to je wykorzysta przeciwko mnie. Zaufanie jest jednym z najważniejszych budulców zdrowej i wspierającej relacji.
Prowadzenie rozmów i zmniejszanie siły reagowania na niektóre zachowania osób z lękowym stylem przywiązania spowoduje poczucie bezpieczeństwa u osoby lękowej. Akceptacja ich tłumaczenia, co czasami może być niezwykle trudne bez złości, spowoduje poczucie bezpieczeństwa. Często uaktywniają się tutaj pewne mechanizmy u osób z unikającym stylem przywiązania, które mają zapewnić bezpieczeństwo i trzymanie drugiej osoby na “odległość”. Częstym tłumaczeniem wtedy jest “jak ja mogę komuś takiemu zaufać, kto jest tak chaotyczny, kto plącze się w zeznaniach, kto nie potrafi wytłumaczyć dlaczego postąpił tak a nie inaczej, komuś kto nie potrafi dać jednej tej samej odpowiedzi dwa razy, tylko za każdym razem coś zmienia”. Jest to fragment pracy dla osoby z unikającym stylem przywiązania. Zmuszenie się do tej pracy może być bardzo trudne, gdyż systemy obronne osoby unikającej wykrywają każdą nieścisłość jako dowód, że komuś nie można ufać.
Umożliwienie osobie lękowej wytłumaczenie się, poprawienie swoich wypowiedzi bez nadmiernego reagowania na nieścisłości pomaga w wytworzeniu poczucia bezpieczeństwa. Oczywiście mówię tu o zaufaniu do kogoś, a nie bezgranicznej naiwności.
To może być bardzo dużym wyzwaniem dla osoby z unikającym stylem przywiązania, w szczególności, kiedy buduje się między Wami zaufanie, lub kiedy zaufanie zostało naruszone. To też może być wskazówką, że istnieje jakiś element do pracy dla osoby z unikającym stylem przywiązania, dotyczący zaufania i tzw. “benefit of the doubt”, który polega właśnie na wstrzymywaniu negatywnych reakcji do momentu kiedy usłyszy się wytłumaczenie drugiej osoby. Bez natychmiastowego stwierdzania ” to może lepiej zakończyć relację”.
Bezpośrednia, klarowna komunikacja
Jedną z największych obaw osoby z lękowym stylem przywiązania jest nagłe zerwanie relacji. Wiele kobiet narzeka na tę cechę u mężczyzn, szczególnie u mężczyzn z unikającym stylem przywiązania.
Nagłe bez ostrzeżenia zniknięcie, zapadnięcie się pod ziemię, zerwanie kontaktu.
Jeżeli jesteś w stanie określić jakie zachowania spowodują bezwzględną decyzję o zerwaniu relacji, powiedz je osobie lękowej. Ostrzeż, że są one na razie nienegocjowalne.
Jeśli zrobisz to, to, to lub to, to chcę Cię ostrzec że wtedy jest bardzo duża szansa, a nawet pewność, że ja zareaguję natychmiastową ochotą na zerwanie naszej relacji.
Jeżeli ty nie zrobisz tych rzeczy, to raczej nie musisz się martwić o opuszczenie mnie przez Ciebie. Za każdym razem, kiedy masz obawę, że cię opuszczam, sprawdź czy któraś rzecz z tej listy została przez ciebie zrobiona. Jeśli nie to na 90% jestem nadal w relacji. Proszę skonfrontuj się wtedy z tym lękiem najlepiej w ramach swojej wewnętrznej pracy.
Bezpośrednia, klarowna komunikacja pozwoli osobom lękowym mierzyć się z jasno określonymi kryteriami co zwiększy poczucie bezpieczeństwa, przewidywalności, jasności.
A jakie są potrzeby osoby lękowej?
A jakie są Twoje potrzeby, które ja muszę spełniać aby z Twojej strony było poczucie spełnienia i bezpieczeństwa? I co spowoduje, że będziesz chcieć zerwać relację między nami? (ostrzeżenie, że osoby z lękowym stylem przywiązania, często nie potrafią nazwać swoich potrzeb i myślą, że ich nie mają, albo myślą, że jak ich nie będą mieć to jest mniejsza szansa na opuszczenie – to nie jest prawda)
Wyrażenie potrzeb – przez osobę lękową i unikającą
Jest to bardzo ważny element, który będzie bardzo trudny dla osoby z lękowym stylem przywiązania. Bardzo często potrzeby osób lękowych są przez nie ukrywane, z powodu lęku przed opuszczeniem. Często były one tak długo niezaspakajane, że teraz nie potrafią ich nazwać. Im wcześniej nauczą się, je wypowiadać na głos tym lepiej dla Waszej relacji.
Jako argument przemawiający za mówieniem swoich potrzeb możesz użyć tego: Kiedy nie powiedzą Ci o swoich potrzebach, nie będziesz wiedzieć jak dawać im miłość, którą od Ciebie oczekują. Możesz strzelać na oślep, albo mogą oczekiwać, że się domyślisz, ale ostrzeż je że będzie to długi proces i prawdopodobnie pełen frustracji i poczucia niespełnienia. Dlatego im szybciej będziecie mogli określić swoje potrzeby, tym szybciej będziecie mogli je sobie podarować.
Jest to niezwykle ważny element relacji. Klarowność potrzeb. Nie poprzestawajcie na niczym mniej jasnym. Jeśli tego nie zrobicie, zapewne za jakiś czas, któreś z Was powie w przypływie złości, żalu, rozgoryczenia, że jego potrzeby nie są zaspakajane i to jest wina drugiej osoby. Jeśli potrzeby nie były jasno wypowiedziane, najlepiej ze sposobami ich zaspokojenia, wtedy jak możecie od siebie żądać czy obwiniać siebie nawzajem za ich niedotrzymywanie?
Ważne jest aby pamiętać, że niektóre rzeczy wyjdą dopiero jak już ze sobą będziecie. Pamiętajcie wtedy o możliwości renegocjacji waszego kontraktu relacyjnego. Pamiętajcie też, że obie strony potrzebują się na zmiany zgodzić. Pamiętajcie także, że proszenie o zaspakajanie potrzeb może być trudne po obu stronach.
Potrzeba przestrzeni – osoba unikająca
To także może być praca dla osoby unikającej – często osoby unikające nie chcą obciążać innych swoimi potrzebami, przez co wyrażają swoje potrzeby w sposób bardzo niejasny dla innych. Może to być także okazywaniem miłości – nie obarczam Cię moimi potrzebami, samotnie je sobie zaspokajam. Zaspokajanie potrzeb dla osoby lękowej jest jednym z największych darów jakie można jej dać.
Jeśli jesteś osobą z unikającym stylem przywiązania będziesz potrzebować własnej przestrzeni aby zregenerować baterie, po różnych trudnych sytuacjach, w różnych innych momentach.
Dla osoby lękowej jest to jeden z najmniej zrozumiałych ruchów. Izolowanie się, kiedy potrzebujesz wsparcia (tak myśli osoba lękowa). Zazwyczaj nie mogą tego zrozumieć, gdyż instynktownie jest u nich odwrotnie. Kiedy są w potrzebie, to potrzebują towarzystwa, dotyku, rozmowy. Ty potrzebujesz wyciszenia i spokoju aby się zregenerować.
Sformułowanie, że w ten sposób osoba lękowa może okazywać Ci swoją miłość, może im pomóc poradzić sobie z tym wyzwaniem. Jednym z najważniejszych elementów będzie dla nich praca nad swoim lękiem przed samotnością i znalezienie nowych strategii na radzenie sobie z samotnością.
Ostrzeż osobę lękową, że będziesz takich momentów potrzebować. Jest to także element na który możesz zwrócić światło swojej uwagi. W rzeczywistości czas potrzebny na Twoją regenerację może się znacznie skrócić jeśli zbudujecie relację pełną zaufania i wypracujecie nowe sposoby na radzenie sobie z życiowymi wyzwaniami. (przeczytasz o tym tutaj)
Jeżeli możesz określić czas Twojej potrzeby przestrzeni, to zwiększy przewidywalność i poczucie bezpieczeństwa u osoby z lękowym stylem przywiązania.
Mówienie, że teraz potrzebujesz przestrzeni, że nie możesz być teraz wokół ludzi, że to jest Twój sposób na radzenie sobie z przytłoczeniem, pomoże niezmiernie, ale nie uciszy lęków całkowicie.
Po powrocie podziękuj im, słowami, przytuleniem, pobytem razem, podkreśleniem jak mocno doceniasz ich podarunek przestrzeni dla Ciebie, ich lojalność wobec Ciebie, oddanie, ich miłość, którą od nich i do nich czujesz.
Jeżeli masz trudności z dotykiem, staraj się podarować im Twój dotyk, tak samo jak oni podarowali Tobie przestrzeń. Okaż im w ten sposób swoją miłość, staraj się unikać sarkastycznego dotyku, w którym da się wyczuć odrazę – to spowoduje poczucie odrzucenia i pogłębi poczucie niezasługiwania na miłość u osób lękowych.
Możliwe, że będą roztrzęsieni ze względu na niezmiernie wielki lęk przed opuszczeniem, ale jeśli będziesz mieć zasoby aby spotkać ich gniew bez własnej obrony, to im pomoże się uspokoić. W ramach oczywiście nieprzekraczania granic rozmowy.
Zapraszanie do samorozwoju
Zachęcaj ich do stania się najlepszą wersją siebie poprzez pracę wewnętrzną nad obawami które posiadają.
Daj im przykład – pracuj też nad sobą. Osoby lękowe, będą wskazywać Ci także obszary, które wymagają pracy u Ciebie w ramach przeważnie relacyjności, zaufania, otwartości. Staraj się zbadać możliwości, które Ci pokazują. Każde z Was niesie dla drugiego dary, które mogą pomóc Wam obojgu stać się najlepszymi wersjami siebie. Nie poprzestawaj na poczuciu samozadowolenia, które teraz masz – może coś Tobie pomoże stać się lepszą osobą także dla Twojego partnera/partnerki.
Zapytaj czy nie chcą pójść na program rozwoju wewnętrznego, w którym poczują więcej spokoju.
Zastanów się czy Ty nie chcesz poczuć więcej zaufania do ludzi i przekonać się, że istnieją ludzie, którym można zaufać.
Porozmawiajcie między sobą o wyznaczaniu granic, o pilnowaniu granic. Jeśli tego nie zrobicie, będziecie starać się siebie nawzajem kompensować, tzn. jedno będzie próbowało przekonać drugie, że to co robi pozwalając przekraczać granice jest niezdrowe, a drugie będzie narzekać, że jesteś zbyt sztywną i nieustępliwą osobą. Że trudno jest z Tobą prowadzić neutralną konwersację, albo że nie czuje od Ciebie bliskości. To jest praca, w której może być coś dla Ciebie do zrobienia, otwieranie się i zaufanie, że są osoby na świecie, które Ciebie nie zranią.
Opowiedz jak można siebie akceptować, co trzeba o sobie myśleć i jak dbać o akceptację siebie. Jak Ty to robisz? Na pewno mogą się tego od Ciebie nauczyć.
A może oni nauczą Cię jak komunikować swoje granice w sposób, który jest miększy i łatwiejszy do usłyszenia bez antagonizowania nikogo?
Jeśli będziecie mieli jakieś pytania, będziecie chcieli przejść procesy u mnie. Zapraszam chętnie do spotkań indywidualnych jak i dla par.
A kiedy lepiej się rozejść?
Jest jednak taki moment, kiedy będzie trzeba podjąć decyzję, że dalsza relacja nie ma szans. Przeważnie jest to wtedy kiedy żadne z Was nie będzie chciało podjąć wysiłku potrzebnego do zmiany. Kiedy będziecie tylko oczekiwać, że druga strona ma coś do naprawienia, a wy nic nie musicie zmieniać.
Kiedy wasze walki będą coraz bardziej gwałtowne i będą używać coraz bardziej niszczących i przekraczających granice zachowań.
Kiedy zacznie dochodzić do przemocy fizycznej.
Kiedy złość między Wami będzie bardzo duża i nie będzie chęci do naprawy. Wtedy warto zastanowić się na spokojnie, czy warto dalej ciągnąć Waszą relację.
Nikt za Was tej decyzji nie może podjąć. Tylko Wy będziecie żyli z pozytywnymi jak i negatywnymi konsekwencjami tej decyzji. Nikt inny. Dlatego warto się dobrze nad tą decyzją pochylić zanim postawicie ostateczny krok.